![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||||||
|
![]() Just 5Shadi Atouna. Urodził się 15 lipca 1979 r w Poznaniu. Nie ma rodzeństwa - ma za to psa imieniem Funia. Przez około pięć lat Shadi śpiewał w chórze Poznańskie Słowiki pod dyrekcją Stefana Stuligrosza. Również przez półtora roku przed wstąpieniem do zespołu pracował jako model. Jest wielkim fanem muzyki techno, techno party to jego żywioł, dlatego lubi czasami ubierać się "kosmicznie". Uwielbia również taniec i imprezy, ale bawi się z umiarem i nie prowadzi hulaszczego trybu życia. Nie pali, a z alkoholu uznaje jedynie odrobinę czerwonego wytrawnego wina do obiadu. Uwielbia również śpiewać, co skłoniło go w przeszłości do wstąpienia do chóru Stuligrosza, a teraz do skoku na "głęboką wodę".Jak się zaczęło : Ogłoszenie, które ukazało się w gazecie, pokazali mi moi znajomi, mówiąc:"Shadi, ty się do tego nadajesz, idź". No to i poszedłem. Kolegów poznałem dopiero po eliminacjach. Na samych eliminacjach nikt nikogo jeszcze nie znał. Każdy miał wyznaczoną godzinę, przychodził, pokazywał co potrafi. Dopiero z masy wszystkich osób została wyłoniona półfinałowa piętnastka, a następnie z tej piętnastki właściwa piątka. Czyli w sumie poznaliśmy się dopiero, gdy znaleźliśmy się w półfinałach. Co na to rodzice? Mama się bardzo cieszy. A z moich znajomych, bardzo mało osób jest o tym poinformowanych, wolę aby dowiedzieli się trochę później. Jak się współpracuje i czy czuje się profesjonalistą: Zanim rozpocząłem pracę w zespole, bardzo się obawiałem tego, że nasze charaktery mogą się nie zgadzać. Jestem zaskoczony tym, jak bardzo się ze sobą zgadzamy. Jesteśmy naprawdę bardzo zgrani. Ja cały czas staram się obserwować mistrzów i staram się robić postępy. Jak wiele zmieniło się w twoim życiu, od momentu wstąpienia do JUST 5? Jeszcze nie jestem w stanie tego ocenić. Na pewno zmienił się rytm życia i tzw. codzienność, bo bardzo dużo czasu spędzam na próbach tańca i śpiewu. Musiałem na przykład zrezygnować z pracy modela w agencji. Ale ogólnie, na tym etapie, nie mogę jeszcze ocenić czy moje życie bardzo się zmieniło. Na pewno praca w zespole nie powinna przeszkadzać w zdobywaniu wykształcenia. Czy ma tremę? Miałem już kontakt z dużą publicznością - śpiewałem w chórze Stuligrosza, ale na pewno była to inna publiczność, inny rodzaj muzyki i zupełnie inna praca. Jakieś małe obawy mam, ale pociąga mnie to. Jak sądzisz, ile przetrwa JUST 5 ? Jestem pewien, że przetrwamy dłużej niż jeden sezon. W tej chwili liczy się tylko zespół i traktuję go jako poważne przedsięwzięcie. Już za chwilę Ty i Twoi koledzy staniecie się bardzo popularni. Popularność, prócz przyjemności z niej płynących, powoduje często wiele problemów, w skrajnych przypadkach prowadzących do całkowitej zmiany osobowości. Czy nie obawiasz się, że popularność może zmienić Twój charakter? Woda sodowa raczej nie powinna mi uderzyć do głowy Powiedz gdzie i w jakiej atmosferze dorastałeś? Poznań, Rataje. Dorastałem tylko i wyłącznie pod opieką matki i to ona nauczyła mnie najpiękniejszych rzeczy. Ojca znam, ale nie miał on żadnego wpływu na moje wychowanie. Czy mieszkasz jeszcze z rodzicami? Mieszkam z mamą i tworzymy wspaniałą rodzinę, doskonale się rozumiemy. Rodzina jest bardzo ważnym elementem mojego życia. Powiedz coś o swoich fascynacjach muzycznych - na jakiej muzyce się wychowałeś, a jakiej słuchasz teraz? Czy słuchasz polskich wykonawców? Wielu. Czym interesujesz się poza muzyką i tańcem? Interesuję się malarstwem. Zamierzałem pójść do liceum plastycznego, ale plany się zmieniły. W wolnych chwilach trochę maluję i parę osób, które się na tym znają, oceniało moje prace i stwierdzili, że wychodzi mi to dość dobrze. Jeśli chodzi o szkołę, to zdecydowanie jestem humanistą, a nie umysłem ścisłym. Matematyka, fizyka, chemia... to nie dla mnie. Opisz swój ideał dziewczyny. Wygląd na pewno jest ważny, ale podstawą ideału powinien być charakter. Czy masz stałą dziewczynę i czy jesteś stały w uczuciach? Nie mam dziewczyny. Gdybym trafił na tą "naj" to na pewno będę jej wierny. Jakie masz plany na przyszłość? Co w życiu chciałbyś osiągnąć? Bardzo chciałbym, aby moja przyszłość była związana z branżą muzyczną... w ogóle, artystyczna. Czy można być szczęśliwym bez pieniędzy? Można, ale pieniądze pomagają. Co zabrałby na bezludną wyspę? Sprzęt grający i dużo płyt. Zakładając, że możliwa jest reinkarnacja, pod postacią jakiego zwierzęcia chciałbyś się odrodzić? Czarna pantera. Postaraj się określić siebie jednym słowem. Większość moich znajomych twierdzi, że z jestem człowiekiem bardzo zamyślonym i chodzę "z głową w chmurach". Ale ja twierdzę, że mam poczucie humoru i jestem osobą towarzyską. Daniel Moszczyński urodził się 4 marca 1981 w Poznaniu pod znakiem RYB. Od dziecka miał zamiłowania muzyczne, co zauważono już w przedszkolu. Na przesłuchania do jedynej w Polsce szkoły Chóralnej zaprowadziła go mama. Po zdaniu pierwszego w życiu egzaminu rozpoczął naukę gry na pianinie oraz szkolił swój głos. Po ukończeniu trzeciej klasy zaczął śpiewać pod batutą Wojciecha Krolopa. Kończąc naukę w szkole Chóralnej zakończył karierę śpiewaka. Podjął naukę w liceum Ekologicznym. Był przewodniczącym klasy, lecz zrezygnował z tej funkcji, gdyż nie udało mu się "zreformować" nauczycieli. Jego zainteresowania dotyczą głównie ochrony środowiska.Prowadzi zdrowy tryb życia, jest abstynentem, uprawia sport. W Olimpii Poznań trenował piłkę nożną. Wkładał w treningi dużo wysiłku i wkrótce były efekty - został kapitanem i liderem drużyny (nie przeszkadzało mu kopanie piłki lewa nogę. Teraz, rozpoczynając pracę w zespole taneczno-wokalnym, musi zrezygnować z treningów. Zamiłowanie do muzyki zwyciężyło. Zawsze pociągała go scena i teraz jego marzenia się spełniły. Jest otwarty na muzykę i słucha prawie wszystkich jej gatunków, choć najbardziej lubi rap w wykonaniu 2PACK-a. Jest częstym bywalcem dyskotek, gdzie jak łatwo się domyślić robi furorę swym tańcem. Jak doszło do założenia zespołu JUST 5? Jak do niego trafiłeś? Jak zareagowali rodzice i przyjaciele na wiadomość, że trafiłeś do pierwszego w Polsce "boysbandu"? Staram się w ogóle o tym nie mówić. Nie lubię się chwalić. Co możesz powiedzieć o kolegach? W jakiej atmosferze przebiega praca w zespole? Czy prywatnie jesteście przyjaciółmi? Jesteśmy naprawdę bardzo zgraną paczką. Dość szybko poznaliśmy się bliżej i polubiliśmy nawzajem.Często spotykamy się na różnych dyskotekach. Czy w tym co robisz, mam na myśli śpiew i taniec, czujesz się już profesjonalistą? Czy wciąż ćwiczysz i starasz się rozwijać? Czas, w którym będę śpiewać w tym zespole, pragnę jak najlepiej wykorzystać, żeby nauczyć się jak najwięcej. Absolutnie nie uważam siebie za kogoś o nieprzeciętnych umiejętnościach. Jak wiele zmieniło się w twoim życiu, od momentu wstąpienia do JUST 5? Niestety byłem zmuszony zrezygnować z trenowania piłki nożnej, ale myślę, że gdy tylko znajdę wolne chwile będę się starał do niej wracać. Czy nie obawiasz się występów przed liczną publicznością? Już wcześniej miałem kontakt z publicznością, śpiewałem w chórze Jerzego Kurczewskiego. Jak sądzisz do jakiego odbiorcy trafi wasza muzyka? Naszej muzyki może słuchać każdy. Jak sądzisz, ile przetrwa JUST 5 ? Myślę że przetrwamy razem dłużej niż kilka sezonów. Już za chwilę Ty i Twoi koledzy staniecie się bardzo popularni. Popularność, prócz przyjemności z niej płynących, powoduje często wiele problemów, w skrajnych przypadkach prowadzących do całkowitej zmiany osobowości.Czy nie obawiasz się, że popularność może zmienić Twój charakter? Będę próbował pozostać takim, jakim jestem teraz. Myślę, że się nie zmienię. Powiedz gdzie i w jakiej atmosferze dorastałeś? Urodziłem się w Poznaniu. Właściwie całe moje życie krąży wokół muzyki, bo chodziłem do jedynej w Polsce Chóralnej Szkoły Jerzego Kurczeweskiego, więc większość mojego dzieciństwa spędziłem na wyjazdach z chórem i musiałem szybko dorosnąć. Czy mieszkasz jeszcze z rodzicami? Tak, oczywiście. Powiedz coś o swoich fascynacjach muzycznych - na jakiej muzyce się wychowałeś, a jakiej słuchasz teraz? Jestem bardzo otwarty na muzykę i wszystkiego lubię słuchać po trochu, ale najbardziej lubię hip-hop i rap. Bardzo podoba mi się Vanilla Ice. Czy słuchasz polskich wykonawców? Nie dzielę muzyki na polską i zagraniczną,traktuję ją raczej jako całość. Czym interesujesz się poza muzyką i tańcem? Opisz swój ideał dziewczyny. Wygląd w zasadzie się nie liczy, ważne jest jaki dziewczyna ma charakter. Czy masz stałą dziewczynę i czy jesteś stały w uczuciach? Nie, nie mam, choć z natury jestem kochliwy. Jakie masz plany na przyszłość? Co w życiu chciałbyś osiągnąć? Moim głównym celem jest zdanie matury, a później zobaczę, czy uda mi się coś osiągnąć w muzyce. Bardzo bym tego chciał. Czy można być szczęśliwym bez pieniędzy? Na pewno tak. Co zabrałbyś na bezludną wyspę? Trudne pytanie, ale na pewno walkmana. Zakładając, że możliwa jest reinkarnacja, pod postacią jakiego zwierzęcia chciałbyś się odrodzić? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, no ale może geparda. Postaraj się określić siebie jednym słowem. Po prostu Dani. Robert Kryła urodził się 25 stycznia 1975 roku w Koszalinie, w którym mieszkał ponad dwadzieścia lat. Właśnie w tym mieście zaraził się swoją wielką pasją trwająca do dziś - tańcem. Tańczyć zaczął w wieku 15 lat, a po ukończeniu szkoły podstawowej poznał środowisko taneczne w Koszalinie. Byli to B. Boys, tańczący break dance. Formowali kilka grup tanecznych, które stale ze sobą rywalizowały. Początkowo tańczył dla siebie i dla znajomych, potem zaczął na tym trochę zarabiać. Uwielbia turnieje tańca, a w szczególności ich atmosferę i rywalizację taneczną. Zdobył dwa Puchary Polski, trzy Mistrzostwa Polski, dwa Wicemistrzostwa kraju oraz kilkanaście nagród o charakterze ogólnopolskim. Poza tańcem i sportami zespołowymi lubi słuchać muzyki, najbardziej z gatunku "czarnej". Jak doszło do założenia zespołu JUST 5? Jak do niego trafiłeś? Jak zareagowali rodzice i przyjaciele na wiadomość, że trafiłeś do pierwszego w Polsce "boysbandu"? Co możesz powiedzieć o kolegach? W jakiej atmosferze przebiega praca w zespole? Czy prywatnie jesteście przyjaciółmi? Nasze osobowości doskonale ze sobą współdziałają.Prócz tego, koledzy są niezwykle uzdolnieni i robią zaskakujące postępy. Żywię nadzieję, że będzie to bardzo prężna grupa. Czy w tym co robisz, mam na myśli śpiew i taniec, czujesz się już profesjonalistą? Czy wciąż ćwiczysz i starasz się rozwijać? Taniec to moja pasja. Taniec to zajęcie, któremu oddałem się bez reszty i nigdy z niego nie zrezygnuję. Również bardzo pociąga mnie śpiew, chwilami nawet bardziej niż taniec. Jak wiele zmieniło się w twoim życiu, od momentu wstąpienia do JUST 5? Przestałem startować w turniejach tańca. Do tej pory, co roku, starałem się uczestniczyć we wszystkich ważnych imprezach tanecznych. Wiele z nich udało mi się wygrać. Teraz jednak byłem zmuszony wszystko podporządkować zespołowi. Na nic więcej nie ma czasu. Czy nie obawiasz się występów przed liczną publicznością? Nie. Takie występy mam już dawno za sobą. Dla wielu zespołów, występujących nawet przed kilkutysięczną publicznością, robiłem tła taneczne. Dawno zapomniałem, co to znaczy trema. Jak sądzisz do jakiego odbiorcy trafi wasza muzyka? Mam nadzieję, że nasza muzyka trafi do wszystkich. Liczymy w szczególności na dziewczyny. Jak sądzisz, ile przetrwa JUST 5 ? Wierzę w naszą długowieczność oraz moich kolegów. Są młodzi i zdolni, szybko się uczą. Wszystko wskazuje na to, że przez dłuższy czas będziemy ze sobą zgodnie pracować. Podchodzimy do siebie bardzo po przyjacielsku. Dużo ze sobą rozmawiamy i staramy się na wzajem zrozumieć. Do tej pory nie było absolutnie żadnych konfliktów, panuje super atmosfera. Już za chwilę Ty i Twoi koledzy staniecie się bardzo popularni. Popularność, prócz przyjemności z niej płynących, powoduje często wiele problemów, w skrajnych przypadkach prowadzących do całkowitej zmiany osobowości. Czy nie obawiasz się, że popularność może zmienić Twój charakter? Popularność jest wkalkulowana w sukces. Trzeba będzie sobie z tym radzić. Powiedz gdzie i w jakiej atmosferze dorastałeś? Pochodzę z Koszalina, gdzie spędziłem prawie dwadzieścia lat. W podstawówce swoją przyszłość wiązałem ze sportem. Bardzo chciałem grać w siatkówkę, ale szybko marzenia zostały rozwiane - niestety nie mam odpowiednich warunków, żeby zostać dobrym zawodnikiem, jestem za niski. W pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej zawiązała się bardzo prężna grupa taneczna, do której dołączyłem. To było moje środowisko, zacząłem tym żyć. Taniec dał mi możliwość zwrócenia uwagi na siebie, wybicia się. Czy mieszkasz jeszcze z rodzicami? Od dwóch lat nie mieszkam z rodzicami. Staram się być samodzielny. Powiedz coś o swoich fascynacjach muzycznych -na jakiej muzyce się wychowałeś, a jakiej słuchasz teraz? Zawsze namiętnie słuchałem popu. Fascynowało mnie to do tego stopnia, że potrafiłem jedną piosenkę puszczać i cofać po sto razy. Uczyłem się jej na pamięć, śpiewałem sobie ją w szkole i na podwórku. Zawsze muzyka była dla mnie bardzo ważna. Największą gwiazdą był i jest dla mnie Michael Jackson. To perfekcjonista w każdym calu. Staram się brać z niego przykład. Czy słuchasz polskich wykonawców? Śledzę polską scenę muzyczną. Chciałbym żeby JUST 5 na niej zaistniało. Czym interesujesz się poza muzyką i tańcem? Lubię sport, szczególnie zespołowy. Jestem zagorzałym kibicem ligi NBA. Opisz swój ideał dziewczyny. Nie lubię kiedy dziewczyny udają, że są kimś innym, niż w rzeczywistości. Chcę się za wszelką cenę popisać. Lubię szczerość u dziewczyn. Pochlebia mi to, że dziewczyny zwracają na mnie uwagę. Czy masz stałą dziewczynę i czy jesteś stały w uczuciach? To nie jest tak do końca ustalone, bo teraz moje życie bardzo się odmieniło. Nie wiem jak będzie dalej.Staram się być stały w uczuciach, aczkolwiek nie wychodzi mi to za bardzo. Głównie ze względu na tryb życia jaki prowadzę. Bardzo dużo podróżuję, więc często jestem przez długi czas nieobecny, a to rodzi problemy. Naprawdę bardzo boleję nad tym, że nie mam wystarczającej ilości czasu, aby poświęcić go wszystkim, którzy na to zasługują i tego oczekują. Jakie masz plany na przyszłość? Co w życiu chciałbyś osiągnąć? Chciałbym pozostać w branży muzycznej. Również bardzo odpowiada mi praca z młodzieżą i dziećmi. One powodują, że zaczynam zupełnie inaczej patrzeć na świat. Czy można być szczęśliwym bez pieniędzy? Pieniądze są bardzo ważne. One same szczęścia nie dają, ale przydają się w życiu. Co zabrałbyś na bezludną wyspę? Zestaw audio-wideo. Zakładając, że możliwa jest reinkarnacja, pod postacią jakiego zwierzęcia chciałbyś się odrodzić? Fascynują mnie szczególnie zwierzęta drapieżne - na przykład taki kotek - pantera. Patrząc na nie, ma się poczucie wolności i przewagi nad innymi. Coś, czego przeciętnemu człowiekowi często brakuje. Postaraj się określić siebie jednym słowem. Uwielbiam realizować, wdrażać swoje marzenia. Jak już wmówię sobie jakiś cel, to bardzo chcę go osiągnąć Jestem wytrwały, uparty i ambitny. Mogę czekać latami, aby coś osiągnąć. Ale dopnę swego.Tego nauczył mnie mój ojciec. Bartek Wrona. Jest najmłodszy w zespole. Urodził się 5 marca 1982 r w Poznaniu pod znakiem RYB. Jest uczniem VIII klasy szkoły podstawowej w Poznaniu. Zawsze lubił śpiewać, chociaż na uroczystościach rodzinnych musiano go przekupywać słodyczami. Kiedy przypadkiem przyszedł na eliminacje do zespołu, okazało się że dobrze śpiewa i tańczy więc został przyjęty. Ma nadzieję, że sława nie "uderzy" mu do głowy. Jest z natury pogodny, lubi się śmiać i powygłupiać. Z nauką też nie ma problemów. Lubi dziewczyny. Kiedy skończył 13 lat został szkolnym Casanovą. Lubi być podrywany, lecz nie znosi natręctwa. Ceni w dziewczynach czułość. wkrótce skończy szkołę i wybiera się do Technikum Gastronomicznego. Uwielbia gotować, szczególnie spaghetii i potrawy kuchni chińskiej.Ma już swoje przepisy i ma nadzieję wydać w przyszłości własną książkę kucharską. Jak doszło do założenia zespołu JUST 5? Jak do niego trafiłeś? Wcześniej już znałem Roberta i to on zachęcił mnie do wzięcia udziału w castingu. Jak zareagowali rodzice i przyjaciele na wiadomość, że trafiłeś do pierwszego w Polsce boysbandu? Moja mama jest trochę przeciwna, ale tata jest bardzo za. Mam nadzieję, że rodzice będą ze mnie dumni. Co możesz powiedzieć o kolegach? W jakiej atmosferze przebiega praca w zespole? Czy prywatnie jesteście przyjaciółmi? Jesteśmy bardzo zżyci ze sobą. W przeciągu praktycznie dwóch dni poznaliśmy się i bardzo polubiliśmy. Czy w tym co robisz, mam na myśli śpiew i taniec, czujesz się już profesjonalistą? Czy wciąż ćwiczysz i starasz się rozwijać? Cały czas się uczę. Jak wiele zmieniło się w twoim życiu, od momentu wstąpienia do JUST 5? Zespół zabiera mi trochę dużo czasu, również tego przeznaczonego na naukę. Ale w zasadzie stopnie mam dość dobre, więc chyba nie powinienem mieć problemów. Czy nie obawiasz się występów przed liczną publicznością? Nie, nie obawiam się wcale. Kilka razy śpiewałem w szkole i nie mam już tremy. Jak sądzisz do jakiego odbiorcy trafi wasza muzyka? Chciałbym, aby trafiła do wszystkich. Jak sądzisz, ile przetrwa JUST 5 ? Mam nadzieję, że będziemy razem bardzo długo Bardzo dobrze czuję się w tym zespole. Nie tylko wspólnie tańczymy i śpiewamy, ale też dużo rozmawiamy ze sobą. Już za chwilę Ty i Twoi koledzy staniecie się bardzo popularni. Popularność, prócz przyjemności z niej płynących, powoduje często wiele problemów, w skrajnych przypadkach prowadzących do całkowitej zmiany osobowości. Czy nie obawiasz się, że popularność może zmienić Twój charakter? Nie powinno przewrócić mi się w głowie. Popularność to nie wszystko, trzeba przede wszystkim starać się, aby nie stracić przyjaciół. Przyjaźń jest najważniejsza. Powiedz gdzie i w jakiej atmosferze dorastałeś? Dorastałem w Poznaniu. Jestem bardzo zżyty z rodziną, a zwłaszcza z ojcem. Czy mieszkasz jeszcze z rodzicami? Tak. Powiedz coś o swoich fascynacjach muzycznych - na jakiej muzyce się wychowałeś, a jakiej słuchasz teraz? Czy słuchasz polskich wykonawców? Jest wielu polskich artystów, którzy mi się podobają. Czym interesujesz się poza muzyką i tańcem? Jakie masz plany na przyszłość? Co w życiu chciałbyś osiągnąć? Uwielbiam to, co teraz robię. Śpiew i taniec są tym, czym chciałbym się zajmować. Czy można być szczęśliwym bez pieniędzy? Można. Jeśli masz dziewczynę, która cię kocha... Miłość jest najważniejsza. Co zabrałbyś na bezludną wyspę? Gitarę. Zakładając, że możliwa jest reinkarnacja, pod postacią jakiego zwierzęcia chciałbyś się odrodzić? Psa. Bo są wierne. Postaraj się określić siebie jednym słowem. Gość. Po prostu jestem gość. Grzegorz Kopala. Jest najstarszy w zespole. Urodził się pod znakiem Bliźniąt. Od dzieciństwa wpajano mu miłość do muzyki. Na szóste urodziny od ojca dostał akordeon z przykazaniem by uczył się grać tylko muzykę ludową. Oczywiście krótko bawiło go granie na ciężkim dla dziecka instrumencie i rodzice zamienili go na skrzypce. Dzięki zespołowi ludowemu Halicz, do którego trafił po opanowaniu nowego instrumentu, mógł wyjechać i zobaczyć trochę świata. W dorosłość wkroczył z gitarą w ręce i został jej wierny do dziś. Przez przypadek został wcielony do Armii, ale tutaj muzykował już profesjonalnie i zupełnie rozrywkowo. Po miesiącach noszenia munduru wpadł na chwilę do Szkoły Muzycznej by zdobyć szlify wokalne. Zahaczył też o "Metro" i pośpiewał w kanale. Ogromna potrzeba komponowania sprawia, że powstają w jego głowie setki pomysłów.Swoje kompozycje aranżuje na instrumentach klawiszowych. Oczywiście nie tylko muzyka jest jego pasją życiową. Kocha również sport - tenis i piłkę nożną. Kiedy odpoczywa lubi samotność, choć nie stroni tez od dobrego towarzystwa. Jak doszło do założenia zespołu JUST 5? Jak do niego trafiłeś? Z zawodu jestem wokalistą. Z zamiłowania gitarzystą i kompozytorem. Już kilka lat znam naszego producenta. Pracowaliśmy razem. Pewnego dnia zadzwonił i zaproponował mi udział w tym przedsięwzięciu. Jak zareagowali rodzice i przyjaciele na wiadomość, że trafiłeś do pierwszego w Polsce boysbandu? Przyjaciele to zrozumieli i zaakceptowali. Trochę się wahałem, czy wstąpić do zespołu, bo wiedziałem, że przynajmniej na pewien czas będę musiał rozstać się z moimi przyjaciółmi muzykami, zrezygnować z wielu rzeczy, z wielu "grań" . To była poważna decyzja, ale jej nie żałuję Co możesz powiedzieć o kolegach? W jakiej atmosferze przebiega praca w zespole? Czy prywatnie jesteście przyjaciółmi? Myślę, że jest bardzo fajnie. Na początku miałem pewne obawy. Wiadomo - nowi ludzie, różne charaktery -a ja jestem z nich najstarszy. A chłopcy okazali się wprost rewelacyjni. Pracuje mi się z nimi znacznielepiej niż z rówieśnikami. Sądzę, że nieźle się w nich "wkomponowałem". Czy w tym co robisz, mam na myśli śpiew i taniec, czujesz się już profesjonalistą? Czy wciąż ćwiczysz i starasz się rozwijać? Taniec jest dla mnie dość nowym tematem i muszę się jeszcze dużo, dużo nauczyć. Ze śpiewem od dawna mam kontakt, ale absolutnie nie czuję się w nim mistrzem świata. Jak wiele zmieniło się w twoim życiu, od momentu wstąpienia do JUST 5? Narzuciliśmy sobie niezłe tempo, dużo czasu poświęcamy na próby i pracę w studio, więc mniej przebywam w domu.To pierwsza taka bardzo zauważalna zmiana, ale stosunkowo przyjemna. Czy nie obawiasz się występów przed liczną publicznością? Mam do tego odpowiedni dystans i potrafię sobie z tym poradzić. Miałem już okazję występować przed naprawdę dużą publicznością - śpiewałem w drugim składzie "Metra", tuż przed wyjazdem na Broadway. Jak sądzisz do jakiego odbiorcy trafi wasza muzyka? Zapewne najwięcej odbiorców będziemy mieli wśród nastolatek, chociaż może również starsi będą nas słuchać. Jak sądzisz, ile przetrwa JUST 5 ? To trudne pytanie. Zobaczymy. Już za chwilę Ty i Twoi koledzy staniecie się bardzo popularni. Popularność, prócz przyjemności z niej płynących, powoduje często wiele problemów, w skrajnych przypadkach prowadzących do całkowitej zmiany osobowości. Czy nie obawiasz się, że popularność może zmienić Twój charakter? Będę się tym martwił, kiedy przyjdzie na to czas. Na razie popularność to jeszcze odległa sprawa. Powiedz gdzie i w jakiej atmosferze dorastałeś? Czym interesujesz się poza muzyką i tańcem? Sportem, sportem, jeszcze raz sportem. Bardzo lubię piłkę nożną, tenisa stołowego i ziemnego. Opisz swój ideał dziewczyny. To trudne pytanie. Nie mam takiego ideału.Najlepiej jest tak, kiedy człowieka coś zaskoczy, coś urzeknie. Nie do końca można wszystko zaplanować. Czy masz stałą dziewczynę i czy jesteś stały w uczuciach? Mam stałą dziewczynę. Jest moją jedyną kobietą. Bardzo ją kocham i ona mnie kocha. Jestem wierny. Wierność jest podstawą udanego związku. Jakie masz plany na przyszłość? Co w życiu chciałbyś osiągnąć? Bardzo bym chciał dalej zajmować się muzyką. Może niekoniecznie ją wykonywać, ale na pewno tworzyć. Mam mnóstwo różnych muzycznych pomysłów. Marzę też o dobrym studiu nagraniowym. Czy można być szczęśliwym bez pieniędzy? Na pewno. Już tego doświadczyłem, zaraz po szkole. W ogóle nie miałem pieniędzy, zajmowałem się różnymi rzeczami i byłem totalnie szczęśliwy. Nic nie miałem w kieszeni, nie miałem nawet od kogo pożyczyć. Było na prawdą śmiesznie, dziwnie... to jest uczucie nie do opisania. Co zabrałbyś na bezludną wyspę? Na pewno jakiś instrument. Zakładając, że możliwa jest reinkarnacja, pod postacią jakiego zwierzęcia chciałbyś się odrodzić? W ogóle nie biorę tego pod uwagę. Postaraj się określić siebie jednym słowem. Jestem optymistą. Staram się, we wszystkim co robię i w ludziach, których spotykam, choć jest to czasami bardzo trudne, zauważać i odnajdywać rzeczy dobre. Staram się ze wszystkiego wyciągać pozytywne wnioski. © marzec 2001 Kucica |
||||||||||
![]() |
© 2002
Kucica |