 |
Na początku jest chwila spokoju, zacznie się dopiero, gdy ruszysz na zachód. Zanim to zrobisz
zabezpiecz się jak to tylko możliwe przed nieumarłymi, ale wyłącznie czarami o długim działaniu,
bo krótkie (np. 4 rundowa odporność na wyssanie poziomu) zejdą przed walką.
A walka jest trudna. Najlepiej przygotoqwać jakies wyzwalacze lub sekwencery czarów. Żadne
zabezpieczenia stosowane przed walka nie dzialają, bo najpierw jest filmik, potem rozmowa
z upiorem i dopiero walka.. przywłanie np. żywiołaków przed walka też nie skutkuje. Zostaną
ustwieni poza polem walki i zanim dobiegna już masz wyssane poziomy lub zgon w rodzinie.
Aha.. i trzeba uważać, bo jak jedna zpostaci wpadnie w przerażenie i nie daj Boże wpadnie
do świątyni to ściągnie nam na głowe dodatkow kłopoty.
01. Tu się pojawiasz i przygotowujesz przed niebezpieczną młócką.
02. Najpierw jest dialog z upiorem, który podaje się za Goriona i ewentualnie jeszcze z
upiorem który podaje się za zmarłego kuzyna członka twej drużyny. Nieumarli posuwają się
do insynuacji, ale najgorsze jest to, że niezależnie od odpowiedźi Władca Upiorów wrzuca
ci w środek szyku z 10 bydlaków typu bagienny upiornik, wampiryczna mgła, cień biesa itp.
Polecą na ciebie czary "chaos", "Przerażenie" i to bez możliwości rzutu
obronnego... o wyssaniu poziomów nie wspomnę. Nie działa odpędzanie nieumarłych. Pewnym
rozwiązaniem zdają się być kapłańskie 7 i 6 kręgowe Święte słowa, promienie słońca, fałszywe
świty. U maga - ograniczone życzenie i poprzez życzenia wielokrotnego użytku ochrona przed
nieumarłymi.
03. Na parterze zrujnowanej świątyni Bhaala wita cię komitet eksperymentalny: mag, kapłan,
paru wojowników i zabójca - a wszystko szkielety. Nie lekceważ ich i nie pozwól nasumować
żywiołaków, a wszystko pójdzie dobrze. W lewym górnym rogu znajduje się pojemnik z łzą nimfy.
04. Jak tylko na półpiętrze pojawi się protagonista, rozpocznie się dialog z Nyalee - wiedźmą,
która wychowała Yaga-Shurę i nauczyła go jak stać się nieśmiertelnym: wystarczy, że wyjmie
się własne serce i umieści w wiecznym ogniu. Tak zrobił olbrzym, a narząd ukrył w swoim
siedziszczu w Maszerujących Górach, przy okazji kradnąc też serce Nyalee. Wiedźma prosi
o przyniesienie obu, w zamian obiecując pozbawić Yaga-Shurę odporności. Nie ma innego sposobu
na pchnięcie scenariusza dalej, niż przystać na propozycję wiedźmy. Po przyniesieniu serc
(20000XP), wiedźma nagle przypomina sobie co to miłość i atakuje cię w rozpaczliwej próbie
obrony Yaga-Shury. Przyzywa pokraczne kopce, nimfy, pająki, rzuca parę czarów druidycznych
- nic specjalnego.
05.Po obu stronach ołtarza pojawiają się zawsze jakieś hołota np. mumie i inni niumarli..
Chyba tylko po to by miecz nie zardzewial. Zawsze wiecej xp |
|